środa, 18 kwietnia 2012

Kochany pamiętniku...

                                                                                                     18.04.2012r, środa, 18:57

Drogi pamiętniku,

    podoba mi się. Nie chodzę do szkoły już od tygodnia, tego chciałam. Zdążyłam się przez ten tydzień już tyle dowiedzieć z plotek :3 Ale lubię plotki, bo o byle kim się nie plotkuje! Byłam dzisiaj na dodatkowym angielskim i spotkałam za dużo moich nauczycieli... ale na szczęście jedna z nauczycielek mnie wyręczyła i odpowiadała na pytania czemu mnie nie było :)
    Jutro już do szkoły, mam test i kartkówkę, ale kartkówki pisać nie będę. Z polskiego pouczyłam się godzinę i mam nadzieję, że coś do głowy mi weszło! Jeszcze się pouczę, ale to później...
   Tak więc w nocy miałam atak astmy :3 I byłam w szpitalu, ale na szczęście nie zostałam na obserwację. Nie wiedziałam że mam astmę... Najgorsze jest to że na te inhalatory moja mama wydała strasznie dużo kasy! Zdzierają pieniądze z chorego, niefajnie.
 
    Jakby ktoś chciał zaprosić na facebook'u to się nazywam Firefly Pony, albo Księżniczka Luna bo jeszcze nie wszystkim się zmieniło. Hahaha, no wiem...


   A to jest moja Juleczka, kocham bardzo i tęsknie :* Kocham twój kolczyk, hihihi (klikajcie powiększenie, bo nie bardzo widać!). Wiem że to nie ma nic wspólnego z notką czy blogiem, ale cóż... Mam nadzieję, że niedługo będziecie już mogli oglądać moje zdjęcia!

                                                                                                                   Claudia.

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Kochany pamiętniku...

                                                                                       16.04.2012r, poniedziałek, 22:30

Drogi pamiętniku,

   biorę się za siebie! I tak zawaliłam cały rok szkolny, więc muszę teraz nadrobić. Muszę mieć pasek i co najmniej bardzo dobre zachowanie. A z tym będzie najtrudniej :( Nie będę tu zanudzać głupotkami. Robię sobie przerwę od komputera i myślę nad usunięciem facebooka. Muszę tylko znaleźć kogoś kto zaopiekuje się moimi fanpage'ami. A z nk zrobię pewnie konto fikcyjne - niezły pomysł!
   Będę starała się pisać jak najczęściej i komentować Wasze blogi (na razie nie mam zbytnio czasu). Nie piszę więcej bo jest ciemno i mam nowa klawiaturę, do której muszę sie jeszcze przyzwyczaić. Jutro rano idę do lekarza, więc muszę wcześnie wstać. xoxo

                                                                                                                          Claudia.

piątek, 13 kwietnia 2012

Kochany pamiętniku...

                                                                                                          13.04.2012r, piątek, 12:00

Drogi pamiętniku,

   jest fajnie - jak na razie. Postaram się dzisiaj zapomnieć o problemach i wziąć się za naukę! Może uda mi się zrobić choć jedną rzecz. I dzisiaj - pierwszy raz od tygodnia - wyjdę z domu. Idę dzisiaj do Weroniki po zeszyty, chociaż tak bardzo mi się nie chce :(
   Wczorajszy wieczór spędzony bardzo fajnie. Najpierw obejrzałam ''Ile waży Koń Trojański?'', a później zabrałam się za kończenie ''Północy''. Ryczałam przez 10 stron jak Damon umierał, to było straszne. Ale pociesza mnie to, że ożyje, hihihhi :D Polecam wszystkim całą sagę ''Pamiętniki Wampirów''. I to nie jest tylko książka o jakichś wampirach czy coś. Nawiązuje również do wielu problemów dzisiejszej młodzieży. Kolejną książką którą mam zamiar przeczytać jest ''Phantom''.
    Spadam komentować Wasze blogi :) Bye.
    Wracam dopiero w poniedziałek, bo jest weend, a ja muszę wyzdrowieć i wziąć się trochę za naukę!

Polecacie jakieś fajne książki?

czwartek, 12 kwietnia 2012

Kochany pamiętniku...

                                                                                                   12.04.2012r, czwartek, 11:31

Drogi pamiętniku,

   jest coraz lepiej (gorzej). Zdrowieję, nienawidzę tego. Nie chcę tak bardzo to tej szkoły, buuuu! Nie chcę ich widzieć, gadać z nimi, a tym bardziej się kłócić, bo już wiadomo, że będą skakały. Spróbuję nie zwracać uwagi, chociaż trochę będzie trudno. Wszędzie widzę ich krzywe ryje. A najlepsze jest to, że moje nowe conversy mają  około miesiąc, a one dalej napierdalają, że to podróby bo mnie nie stać. Śmieszne, bo to własnie na odwrót :)
   A tak jak już jesteśmy przy butach to planuje zakupić vansy, conversy, air maxy i martensy. Z dwoma ostatnimi parami będzie gorzej, no cóż. 500 zł za buty to trochę przesada, ale za rok, może... Teraz to i tak nie ma sensu prosić rodziców, bo i tak 25 kwietnia moje urodziny i jakby mi której z tych kupili to uznaliby, że to już prezent. A ja marze o nowym aparacie <3 Jednak odpuściłam sobie lustrzankę Fujifilm, bo to badziewie. Namówię mamusię, a ona tatusia na CANON SX150 SI. Nie lubię prosić taty o cokolwiek. Chociaż i tak wiem, żeby oddał dla mnie wszystko to i tak nie lubię. Pewnie dlatego, ze często się z nim kłócę :)

                                                                                                                             Claudia.

     
                                                                                                       

    poniedziałek, 9 kwietnia 2012

    Kochany pamiętniku...

                                                                                                  09.04.2012r, poniedziałek, 00:35

    Drogi pamiętniku,

       nie ogarniam nic. Bardzo źle się czuję. Katar, kaszel, gorączka, ból ucha, ból głowy. Zaczęło mi przechodzić, więc muszę jeszcze bardziej to rozkręcić. I co z tego, że mam niewiarygodne zaległości? Nienawidzę szkoły i nie chcę tam iść. A no i z mojej średniej, 5.5 to pewnie i tak gówno wyjdzie, więc olewam. Chce już tylko wakacji. Jeszcze tylko 80 dni, czyli : 2 miesiące, 2 tygodnie, 4 dni, 23h i 25 minut :) Źle się czuję, będę już kończyć.
                   
                                                                                                                         Claudia.

    sobota, 7 kwietnia 2012

    Kochany pamiętniku...

                                                                                                     07.04.2012r., sobota, 11:26

    Drogi pamiętniku,

       sprawę zjebałam na całej linii. Wstałam, przypomniałam sobie cały sen, wstałam po Dziennik Snów i długopis. Mogło mi to zająć około... no nie wiem, góra 40 sekund? Siadam ponownie na łóżku, staram się przypomnieć cokolwiek i widzę tylko Bonnie. Smutna idę spać. Następny sen. Był brawie doskonały i uważam, że chcę go kontynuować. No ale oczywiście nie pamiętam zakończenia. Miło :) Jednak postanowiłam, że zapiszę tyle ile zapamiętałam w Dzienniku.
       Teraz siedzę sobie, oglądam wywiad z Pawłem Wasilewskim (kocham jak nawija po polsku <3) i  na stronie http://vampirediaries.pl szukam jakichś informacji o Stelenie. Niestety, dopiero pod koniec kwietnia, czyli, hmm... przedostatni odcinek? :( Nie wiem co ja zrobię aż do września bez Pamiętników... O już wiem, będę nadrabiać Degrassi albo GLEE. Pamiętam jak byłam mała i oglądałam Degrassi <3 Film zjebany na maksa, miał opowiadać o dzisiejszej młodzieży, ale to i tak za dużo. Nigdzie tak się nie dzieje, sorry. Jednak ludzie maja na tyle zrytą psychę, że ich kręci oglądanie jak 13-latki zachodzą w ciążę i jak uprawiają seks. Tak, mam zrytą psychę. Na całej linii.
       Muszę przezwyciężyć lenistwo, pouczyć się do polskiego i wytłumaczyć sprawę z panią Anną. Jak stwierdziła - lekceważę język polski i chodzę na wagary. Skoro lekceważę, to czemu mam 5? A z tymi wagarami to przecież też nie do końca prawda :)
       Wow, taki wpisik zajął mi prawie godzinę :o Ale to pewnie dlatego, że w tym samym czasie robiłam milion innych rzeczy :D
         Zastanawiam się jak zorganizować ten pamiętnik. No bo przecież jak będę dodawała kilka wpisów dziennie i np za 2 miesiące będę chciała poczytać o tym co robiłam, to będę musiała dziwnie przeszukiwać i wszystko będzie takie zakręcone. Tak więc wpis do mojego internetowego pamiętnika będzie dodawany wieczorem. Ewentualnie jeżeli będę zdawała sobie sprawę z tego, że wieczorem nie będę miała dostępu do komputera, po prostu napisze to co już się wydarzyło i później edytuję resztę.
        Byłam dzisiaj w kościele z nEKO i to była jedna, wielka tragedia. A oto dwa powody:
    - nEKO śmiała się jak opętana u spowiedzi i nie dostała rozgrzeszenia,
    - nie miałyśmy pojęcia kiedy wstać, kiedy klęknąć, a kiedy usiąść.
        Sprzątnęłam pokój, uspałam brata, przeczytałam ''Uwięzionych'' i zabieram się za ''Dusze cieni''. Jedyna rzecz o której wolę teraz nie myśleć - szkoła. I TE DZIWKI.

                                                                                                                                  Claudia.

    Prolog | Kochany pamiętniku...

    Zaczynamy zabawę. Ewidentna wyjebka na to, czy ktoś to czyta. Ale jakby czytał to tez by było miło, nie? Napiszę tu co chce i jest dobrze. Miejsce by się wyżyć. Piszę to tylko dla siebie. Coś w rodzaju pamiętnika.

                                                                                                  07.04.2012r, sobota, 00:54

    Drogi pamiętniku,

       rozwala mnie od środka i nie tylko. Na każdy możliwy sposób. Nie wiem jak długo wytrzymam. Teraz marzę tylko o tym by mieć czerwony pasek, o wakacjach i nowej szkole w której może znajdę sens tego wszystkiego. Czasami nie wytrzymuję, sprawiam wrażenie jakby mnie to wcale nie ruszało, ale serio jest inaczej. Nie chcę tam wracać.
       Siedze sobie teraz sama, po ciemku, rozmawiam z Julią. Jednak to, że dałam jej adres do tego bloga było dobrą decyzją. Mam nadzieję, że zobaczy ile dla mnie znaczy, chociaż na pewno nie zdaje sobie z tego sprawy. Szczerze to mam tylko ją i Ray, która wie o mnie nawet więcej niż powinna. Boję się, że ją stracę.
       Dzisiaj będę pracowała nad Świadomym Snem. Bardzo mi na tym zależy. Zasypiam na siedząco, a pomimo to, zaraz idę kończyć czytać Pamiętniki Wampirów ''Uwięzieni''. Żałuję dzisiaj pewnej decyzji.

    NIE OGARNIAM ANI TROCHĘ CO JEST Z GODZINAMI DODANIA :O